Kotlety sojowe, z czym to się je?

Jan Kuroń

Ostatnio na moim stole goszczą kotlety schabowe. Niby nic w tym dziwnego, tylko zrobione są z soi i wyglądają jak takie małe brykieciki. Patrzę, że i do mnie i do ogółu kierowanych jest sporo zapytań – jak to zrobić? Sprawa jest wyjątkowo prosta!
Na początek, co to w ogóle jest. Jest to po prostu pozostałość po soi, która została przetworzona w olej. Stąd taka specyficzna i sucha konsystencja. I tutaj spory plus, w końcu nie marnujemy, wykorzystywana jest cała roślina!
Owszem możecie zrobić kotlety z soi, tutaj nie różni się to specjalnie od przyrządzania burgerów np. z fasoli. Co za tym idzie, trzeba moczyć, formować – zajmuje to sporo czasu i jest bardziej pracochłonne.

Co do samego przyrządzenia jest ono banalne. Wystarczy takie kotleciki namoczyć, najlepiej w bulionie, na tym etapie już możemy nadać mu charakteru – kierunku w którym chcemy iść. Do bulionu można dać: sos sojowy ciemny lub jasny, sos worcestershire, teryaki, a nawet musztardę. Naprawdę możliwości mamy dziesiątki. Po namoczeniu należy je mocno osuszyć/odcisnąć i doprawić w kierunku w którym chcemy pójść. Możemy użyć klasycznej panierki (możecie pominąć mąkę), lub smażyć je saute.

„Schabowe” kotlety sojowe mają jeszcze jeden konkretny atut – można je doprawić na milion sposobów. Są bowiem tak uniwersalne smakowo, że pasuje do nich niemalże wszystko. Jak się zastanowić, są jak schab, ten pod względem doprawiania jest wyjątkowo wdzięczny. Przyjmie prawie wszystko.
Dlatego rozpiszę Wam kilka moich propozycji, niektóre będą bardziej swojskie, inne nieco orientalne. Mam nadzieję, że któraś/eś z nich przypadną Wam do gustu.

Opcja „na schabowego”
Namoczenie: bulion + czosnek i ewentualnie 1/3 mleka zwykłego lub wegańskiego
Panierka: jajko + bułka
Przyprawy dodane do jajka: pieprz ziołowy, majeranek, sól, pieprz

Po bałkańsku:
Namoczenie: bulion z dodatkiem wędzonej papryki
Panierka: bez lub klasyczna
Przyprawy: cząber lub czubryca zielona (jeśli macie tylko czerwoną, to dajcie mało wędzonej papryki do namoczenia), przeciśnięty czosnek

„Orientalna”
Namoczenie: bulion + sos sojowy jasny + sriracha lub wasabi
Panierka: bez lub samo jajko
Przyprawy: kolendra mielona, ziarna sezamu, przeciśnięty czosnek

„Po Tajsku”
Namoczenie: bulion i mleko kokosowe w stosunku 1/1
Panierka: bez
Przyprawy: curry, chili, imbir i ewentualnie kafir mielony

„Śródziemnomorska”
Namoczenie: bulion w którym warto podgotować zioła prowansalskie
Panierka: bez lub jajko ze startym parmezanem
Przyprawy: przeciśnięty czosnek, olej z suszonych pomidorów na którym można smażyć (po przelaniu przez sito), parmezan dodany do jajka

„Madras”
Namoczenie: bulion z garam masala
Panierka: klasyczna
Przyprawy: kumin mielony lub w ziarnach, przeciśnięty czosnek, chili i ewentualnie pasta madras

Na razie szkicowo, będę dorzucał więcej pomysłów.

Jeśli Wy robicie jakoś „po swojemu” – dawajcie znać, tak jak pisałem pomysłów na soję jest bez liku!!

Może Ci się spodobać

Zostaw Komentarz