Lekkie i dietetyczne danie. Można je w fajny sposób modyfikować – zamiast ryżu quinoa lub kasza. Zamiast ryby mięso lub same warzywa. Dzięki tej uniwersalności, faszerowana papryka jest znakomitym pomysłem na ogarnięcie składników które trzeba wykorzystać, bo ich wygląd przestaje być idealnie estetyczny.
Skorzystałem z nietypowych papryk – były wąskie, stosunkowo małe i bez pestek. Jednak zafaszerować możecie każdą paprykę 🙂
Składniki
- 150 g ryżu (u mnie basmati)
- 2 łyżki oliwy lub oleju
- 1 cebula pokrojona w kostkę
- 2 ząbki czosnku posiekane lub przeciśnięte
- 4 spore pieczarki w plastrach
- 1/2 małej cukinii pokrojona w ćwierć plastry
- 200 g pomidorów krojonych w zalewie
- 100 g kukurydzy puszkowej
- puszka tuńczyka (w oleju lub w zalewie)
- łyżka suszonego oregano
- łyżeczka mielonego kuminu
- 1/2 łyżeczki wędzonej słodkiej papryki
- 1/2 pęczka natki pietruszki posiekanej + odrobinę do podania (ew. kolendra)
- sól, pieprz
Krok po kroku
- Krok 1
Piekarnik nagrzej do 180 C.
- Krok 2
Upewnij się, że papryki nie wywracają się pozycji pionowej. Jeśli stoją, to odetnij im „czapeczki”, czyli 1 lub 1,5 cm na samej górze. Tam skąd wystaje ogonek. Jeśli się wywracają, przetnij je wzdłuż na samym środku. W obu przypadkach oczyść środek z błon i nasion. Dopraw delikatnie od środka solą i pieprzem.
- Krok 3
Ryż przepłucz dokładnie pod zimną wodą. Odstaw do lekkiego wysuszenia i ugotuj do miękkości.
- Krok 4
Na rozgrzanej oliwie zeszklij cebulę, następnie dodaj pieczarki i pozostałe warzywa. Smaż mieszając kilka minut.
- Krok 5
Ugotowany i odsączony ryż połącz z warzywami. Dodaj pomidory, natkę pietruszki i tuńczyka, całość wymieszaj.
- Krok 6
Dopraw oregano, kuminem, wędzoną papryką oraz solą i pieprzem. Znowu wymieszaj.
- Krok 7
Tak powstałym farszem faszeruj papryki.
- Krok 8
Naczynie żaroodporne posmaryj delikatnie tłuszczem. Ułóż w nim papryki i wlej odrobinę 100 ml płynu (woda, bulion, wino).
- Krok 9
Piecz 40 minut. Serwuj z posiekaną natką pietruszki i ze startym lub pokruszonym serem.
1 komentarze
Bardzo fajne danie, dosyć łatwe dla żółtodziobów polecam