Placuszki z dyni i płatków jaglanych z sosem szpinakowym

Aneta Kuroń

Jest to bardzo prosty przepis, który świetnie się sprawdza, gdy przygotujecie sobie upieczoną dynię. Można z niej zrobić dla dzieci zupę, pastę do kanapek albo (jak w tym przypadku) dodać np. do placuszków.

Akurat w przypadku tej potrawy, celowo zrobiona została bez glutenu, aby nadawała się dla dzieci mniejszych (których rodzice zdecydowali wprowadzać gluten w późniejszym czasie) oraz alergików lub chorych na celiakię.

Składniki:

  • upieczona dynia – puree – 3 łyżki stołowe
  • płatki jaglane – 2 łyżki stołowe
  • jajko 1 sztuka (jeżeli nie podajesz dziecku białka, możesz wykorzystać do przepisu 2 żółtka)
  • rozmaryn świeży, listki

Upieczoną dynię umieść w blenderze i zmiksuj na gładkie puree. Dodaj listki rozmarynu (2 cm gałązka wystarczy). Zmiksuj wszystko na gładką masę. Dodaj płatki jaglane rozpuszczone w małej ilości wody (gęste). Zmieszaj i na koniec dodaj jajko. Tak zmiksowaną masę wykładaj na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością masła kokosowego. Podsmażaj na średnim ogniu. Ostrożnie przekładaj na drugą stronę (jajko powinno ładnie związać placuszki, jednak są dość kruche zanim się usmażą do końca). Nie doprawiaj solą, ani pieprzem. Jeżeli uznasz, że masa na placuszki jest zbyt mdła możesz dodać na etapie blendowania masy z dyni trochę passaty z pomidorów, która podkręci smak (będzie bardziej wyrazisty).

Po usmażeniu placuszków wrzuć na patelnię listki szpinaku i delikatnie je podsmaż, tak aż klapną. Wrzuć do przepłukanego blendera, dodaj jogurt naturalny (ilości wedle uznania i gustu – ja za każdym razem robię w innych proporcjach) i dodaj do sosu 3 łodyżki natki pietruszki. Wszystko zmiksuj. Wylej na miseczkę, ułóż w tym placuszki i serwuj dziecku (ubranemu w solidny śliniak, jak samo je zielony sos może mieć także we włosach).

 

Smacznego!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Niniejszy wpis poczyniłam w ramach akcji #zdrowegotowanie oraz mojego startu z potrawami dla dzieci #dziecinniesmaczne i #kuroniowadladzieci

  • Autorka:  Kuroniowa – Aneta Kuroń
  • Zdjęcia wykonałam sama aparatem Olympus OMD EM-5 Mark II, Zuiko 30 mm
  • Tekst powstał dzięki zaufaniu marki: Beaba, EZPZ, Lassig. Dziękuję.

Może Ci się spodobać

Zostaw Komentarz