Te pierniczki to była moja męka. Chciałam zrobić takie, które tego samego dnia można upiec i najpóźniej następnego spokojnie zjeść (nie łamiąc przy tym zębów!). Poszłam do sklepu i kupiłam uniwersalną mieszankę bezglutenową (to zamiennik mąki, tak przynajmniej zakładają) i rozpoczęłam próby – mniej i bardziej udane.
Finalnie są! 🙂 Z syropem klonowym i melasą z winogron.
Składniki:
250 g mieszanki bezglutenowej (+30g do ewentualnego podsypywania przed wałkowaniem)
40 g migdałów mielonych
2 łyżki kakao
2/3 łyżeczki imbiru mielonego
1 łyżeczka cynamonu mielonego
2-3 łyżeczki przyprawy do pierników
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta czarnego pieprzu (1/4 łyżeczki)
50 g oleju kokosowego
80 g syropu klonowego
2 łyżki melasy z winogron
Sposób przygotowania:
W misce zmieszaj mąkę, migdały,kakao,przyprawy,proszek do pieczenia i sodę.
Podgrzej w rondelku olej kokosowy, aż się rozpuści i dodaj syrop klonowy z melasą. Wystudź miksturę i dodaj do suchych składników. Zmieszaj ciasto do uzyskania gładkiej, zwartej konsystencji. Odstaw do lodówki na 2-3h.
Podgrzej piekarnik do 180 stopni Celsjusza.
Wyjmij ciasto z lodówki i kawałek połóż na blacie. Jeżeli nadal będziesz uważać, że ma zbyt rzadką konsystencję do wałkowania i wycinania pierniczków, podsyp ciasto mieszanką bezglutenową.
Rozwałkuj na ok 0.5 cm i wycinaj kształty. Ułóż je na wyłożonej papierem do pieczenia kratce z piekarnika. Piecz przez ok. 5-7 minut, aż się zezłocą.
Po upieczeniu będą mię
[foogallery id=”562″]
kkie, jak będą stygły mogą twardnieć. Schowaj je do pojemniczka z obierkami z jabłka. Pamiętaj aby obierki wymieniać co 3 dni.