Przepis na tartę jest wyjątkowo prosty i robi się w zasadzie sam. Będzie Wam potrzebny blender (najlepiej kielichowy) oraz mikser.
Składniki:
na spód:
20 daktyli (miękkich i bez pestek lub wypestkowanych samodzielnie)
200 g migdałów (ja użyłam płatków migdałowych, bo akurat je miałam w domu)
70 g ciemnej czekolady 70% roztopionej
2 łyżki roztopionego oleju kokosowego
1/3 łyżeczki soli
na nadzienie:
400 g mleka kokosowego
300 g ciemnej czekolady 70%
80 g oleju kokosowego
ziarna z jednej laski wanilii lub porządna łyżeczka naturalnego ekstraktu waniliowego
Spód:
Do blendera wrzuć składniki sypkie, wlej roztopioną czekoladę i olej kokosowy. Zblenduj do uzyskania gładkiej masy (troszkę jak grubszy piasek). Wyłóż masą foremkę od tarty i schowaj do lodówki.
Nadzienie:
Mleko kokosowe, olej kokosowy i rozdrobnioną czekoladę podgrzej tak, aby rozpuścić czekoladę i olej w mleku i zmieszać na jednolitą konsystencję. Na koniec dodaj wanilię i zamieszaj starannie.
Opcja 1:
Z nadzieniem gęstym, solidnym, podobnym do brownie:
Od razu wylej nadzienie na stężały w lodówce spód (mój stał w lodówce około godziny i był ok). Wstaw do lodówki i zostaw na minimum 3h, aby wszystko ładnie stężało. Serwuj z owocami oraz ubitą śmietaną kokosową – ubijamy tylko z gęstej części mleka kokosowego ze stewią).
Opcja 2:
Wlej nadzienie do oddzielnej miski i wstaw do lodówki. Zostaw je na 3-4h albo na całą noc. Potem mikserem przez 5-7 minut ubijaj masę, aż się ładnie napowietrzy. Taką masę wyłóż na przygotowany spód, wyrównaj z wierzchu i udekoruj owocami (opcjonalnie bitą śmietaną kokosową).
[foogallery id=”519″]